poniedziałek, 21 grudnia 2015

EPPGCH - Je Vous aime!


żółto zielone coś na głowie zrobione chyba na dwa dni, no spoko
Tak Ina czeka na mnie na peronie :) hahahahaha

tango sobotniej nocy
moda polska, dom handlowy i modny strój

Agata
noc nadodrza



Jula i Szymon

kino.

cztery falafele z hummusem

jarmark świąteczny taki piękny

kebab z czekolady - cytując klasyka to 'nie stykało mi wyobraźni' hahahah gdy Szymon powiedział, że na jarmarku sprzedają takie coś


no beka
tak bardzo mnie to bawi, tak bardzo rozczula haha
hahahahahahahahahah
hahahahahahahahaha x2
#mnieśmieszy
niedzielne poranki

Wrocław, 6.12.2015 - klub Eter - koncert zespołu Zabrocki i zespołu Nosowska






'boję się, że może boleeeeć... boję się, że będzie bolało'
'nie'

jest i Ona
witamy również Pana Marcina




<3<3<3<3<3<3

Ou est Wojtek!?
aaaa, d'accord, il est ici

Staszek bez twarzy

Piękna


Staszek z twarzą
Dancing Queen prezentuje: Piłeś? Nie jedź!!!
jezu to zdjęcie mi się tak podoba i jest tak dobre, że ja nie mogę no, brak słów

oj no weźcie, weźcie, już nie klaszczcie tyle
no to by było na tyle...
na razie ziomy

dobre stylówy na poznańskich przystankach
hejka Berlin


trochę mnie śmieszy hahahah

mój nowy, dobry znajomy


I'am Ok - toi aussi





ale jaja, hehe

nie mogłabym zjeść takiego piernika, bo miałabym wrażenie, że to coś się na mnie patrzy
faza

POLECAM, POLECAM, POLECAAAAM! Wpadnij, Warszawo! ( nie, Kaśka mi za to nie płaci, hahaha)
każdy felieton Pani Stanisławy jest tak piękny w swej prostocie, że no co mam zrobić, pozostaje tylko płakać.
OJEZUSMARIAOBOŻEJANIEMOGĘNIEWIERZĘAAAAAAAAANONIEBOŻEJEZU
przez to Polly w głośnikach non stop

 

JEDZIEM TAM
wysyłamy pozdro dla Pani Redaktor F.
kącik muzyczny z familiady hahaahahaaa
na osiedlu Strusia zwykłe choinki są przereklamowane
za dużo ludzi, nie robię zdjęć
montaż, gięcie, nosowska
CO WY WIECIE O DOBREJ MUZYCE, POBIJCIE TO!
zdjęcie życia aahhahaaa
w poszukiwaniu Placu Wolnica 7
tak

Kraków, 19.12.2015 - klub Fabryka - koncert zespołu Zabrocki oraz zespołu Nosowska, joł elo

Tak od siebie chciałam dodać, że tamburynowe kolaboracje między publicznością a sceną zostały zrealizowane, beczka była, taniec z tamburynem na scenie również, tarta szpinakowa i hummus były przepyszne, jeżeli jeszcze kiedykolwiek wyląduję w Cafe Młynek to na pewno się do siebie uśmiechnę pod nosem, 100 100 100, więc sto lat i to naprawdę był mój setny koncert solowego bandu Kaśki.


no cześć, Kasiu, też się cieszę, że Cię widzę


Stanisław

tańcu, tańcu
Facetka mówi elo dla wszystkich zebranych hahahahaaha

Robert - nowy znajomy z garderoby - in only 2 weeks Robert lost his glasses
matka boska tamburynowska
Kinga i Robert :)
tego to ja nadal nie ogarniam, nadal bardzo dziękuję, nadal nie wiem co mam powiedzieć... bo tak się złożyło, przecież nie każdy o tym wie, że  Panie ze zdjęcia, Założycielki mojego autoryzowanego fan clubu, postanowiły uczcić w taki sposób mój setny koncert, hahaha  <3
trochę ze mnie tu wstydzioszek, ale jak się zachować, kiedy takie coś się wyprawia


2 komentarze:

  1. Super fotki z Fabryki. Zazdroszczę tych z Kasią...Ekstra!

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję bardzo! Pozdrawiam również :)

    OdpowiedzUsuń