czwartek, 7 lipca 2016

'O, peneeeer, Openeeer!"


Mogę narzekać, że karnety z roku na rok co raz droższe, że śpię godzinę dziennie, bo non stop od kilku lat szukają tego Jarka, że pole namiotowe to jakiś żart, że ja już chyba jestem na to za stara, że brak bonów, tzn. 'ziółkowaluty', to jakaś kpina, że nie jadam tego na co mam ochotę, tylko to, do czego jest najmniejsza kolejka, a godziny koncertów ustawiał chyba jakiś debil.
Przecież za rok i tak tam pojadę. Bo uwielbiam ten Festiwal. Bo openerowy tydzień zawsze jest jednym z najpiękniejszych w ciągu całego roku. Bo spotykam tam znajomych, których na codzień nie ma u mego boku. Bo przeżyłam tam niezliczoną ilość wzruszeń. Bo usłyszałam tam Bjork, Bon Iver'a, Ben'a Howard'a, Pj Harvey, The xx, Bat For Lashes, Blur, The National, Chet'a Faker'a, Lykke Li, The Black Keys... i mogłabym tak wymieniać bez końca no. Jeżeli nigdy Cię tam nie było to szanse na to, że mnie zrozumiesz, są naprawdę znikome.

Chciałabym jeszcze powiedzieć, że nienaturalne odcienie brązu na mojej twarzy, na końcowych zdjęciach, to nie są, niestety, efekty moich zabaw w paincie czy innym photoshopie - ja naprawdę tak wyglądałam - słońce mnie zaatakowało znienacka i pokonało, nie miałam z nim kompletnie szans. Teraz minął tydzień i moim najczęstszym zajęciem w ciągu dnia jest zdrapywanie schodzącej skóry.

Aaa, no i chciałabym podziękować Każdemu, z kim miałam okazję pogadać czy poprzebywać choć przez sekundkę podczas tej edycji. Wszyscy jesteście tak bardzo super, że słów brak.

   Openerowy tydzień w niecałe 8 minut? Można? Można!


no siemka elo, odnalazłyśmy się w kolejce
wspólna droga z Iną źle na Nas wpłynęła, za mocno, hahahah

wielkie wręczenie laurki w podzięce za namiot
no i beczka, hahahahahaha

Ewa modela


ja i Florence


lepiej, natychmiast


u mnie wszystko gra, a u Ciebie, Ziomuś?

zadowolone Dzieci
moja typowa reakcja jak widzę morze
to takie głupie, ale natura mnie tak zachwyca, nie wiem po co to piszę
grupowe skoku skoku



a co tam, wstawię sobie jeszcze jedno zdjęcie koła widokowego, to mój blog
dziecko szczęścia
dejże mi to jedzenie, panie, bo głodna jestem
Idka zrobiła, Idka ustawiła mi na tapetę, Idka do dzisiaj mnie budzi każdego poranka patrząc na mnie z telefonu
tyle dobroci



zachowałam się jak jakaś psychofanka, stałam pod sceną na długo przed rozpoczęciem, widziałam wszystko, choć nie oglądałam tego koncertu na onetowej transmisji, a gdy ONA wyszła to zaczęłam płakać jak głupia,
Polly i milion fotografów
naprawdę chciałabym napisać coś mądrego na temat tego koncertu, ale nie potrafię, to było tak piękne
jezus maria, jak mnie to śmieszy, hahahahahah
Dawid i Mateusz zadbali o nasze wyposażenie na koncert Flo

densu, densu

ja do dzisiaj znajduję jeszcze brokat w zakamarkach mego ciała, serio
na tej plaży w tym roku spełniłam jedno ze swoich najgłupszych marzeń
te czarne kropeczki to ja i Daria, hehehe

ale model mi przypozował

dlaczego jestem taka denna, że zachwycam się nawet furtką obrośniętą różami...


Ina i zgony
Bovska Ida
ja nawet nie wiem kto akurat jest na scenie, na tym zdjęciu, chyba Foalsi, ale mniejsza, i tak miłość
bardzo korzystnie
take a siesta so cafe au lait please
dzieci szczęścia

idziesz do openerowego music cornera i pierwszą płytą, którą przypadkowo wyciągasz z kartonu jest.... TADAM


to zdjęcie ma podwójne znaczenie, serio

elo Maria
jak zwykle dałaś sztos koncert
lubię to
CARIBOU
noc
Sorry Boys <3
'dzień dobry, mogę się dosiąść?"
Kinga pobiła tym wszystko, hahahahaha uśmiech Beli też mówi wszystko
Ja w ogóle nie wiem jak to się stało, ale to był mój najbardziej magiczny koncert Sorry Boys, na którym byłam. Nie dość, że na 10 sekund przed wejściem zespołu zaczyna mega lać, a Ty jesteś jedną z może dziesięciu osób, które pozostały pod sceną, to jeszcze na koniec Zespół z dedykacją dla Ciebie i Towarzysza obok, w podzięce za pewne coś, wykonuje Waszą ulubioną piosenkę. Nie potrzeba wiele słów, bo uśmiech Beli mówi wszystko. Potem wymawia Ona do Ciebie takie rzeczy, że chce Ci się płakać, a na koniec serwuje taką dedykacje na płycie, że całą drogę z centrum na Babie Doły robisz "awwwww"

Zbigniew Wodecki & Mitch&Mitch - sztos sztosów, aż wstyd, że dopiero na Openerze było mi dane to usłyszeć na żywo
hahahaha, tak bardzo bawi
ja na Bejbi Siter






hahahihihhehehe boże jaki niski poziom żartu
Dagmara i jej snapchatowe zmagania

Sigur Ros <3 jakbym jeszcze dobrze się wtedy czuła, nie miała wtedy miliona stopni gorączki i dreszczy, to naprawdę byłoby pięknie
tego nie zrozumiesz, hahahahahhaha
uwaga, bo pener jedzie
Mewka cały czas się zachwyca

dobra mina do złej gry, to serio ostatni dzień ;(


była noc, jest i dzień
nie spodziewałam się, że to będzie aż tak dobre


typowy portret typowego openerowego Kozelka
Kinga odnalazła Przyjaciela
znajdź Nas
tak sobie hasają, tak podskakują
a ja z nimi, hehe
deeeeensing łiw tirs in maaaaj aaajs - nawet na Openerze
non stop
nudzi mi się jak czekam na naleśniki, więc jebnę sobie samojebę, a co
posmak powiśla na babich dołach
moja waga jest tak ogromna, że żaden wiatr mnie nie porwie, jestem bezpieczna, hahahahah
<3




uśmiech przez łzy, to serio koniec


no była, była
emocje
ponad znaczeniem
JAAA!
a kto to przyjechał do Gdyni specjalnie by zjeść ze mną śniadanko
no siema Oksana, haha
ta czarna pojedyncza kropeczka w morzu to Oks

see ya next year!
teraz każdy poranek zaczynam z takim widokiem za oknem
z takim widokiem przed drzwiami
spędzam dużo czasu z Thomem na trawie
czytam o Roisin
zajmuję się seksem, kłamstwem i literaturą
przeżywam chwile uniesienia i ogólnie jest spoko
TAK, DOKŁADNIE TAK, DZISIAJ PREMIERA <3

1 komentarz:

  1. Bardzo piękne i ciekawe zdjęcia :) Uwielbiam różne festiwale :)

    OdpowiedzUsuń